dodaj tekst

PROJEKT AROWANA

PRÓBA ROZMNOŻENIA DZIKIEJ AROWANY W AKWARIUM

Pomysł rozmnożenia arowany srebrnej w akwarium kiełkował w mojej głowie od 15 lat tj. od momentu, kiedy po raz pierwszy zagościła w moim akwarium.

Ale tak naprawdę nie mogłem przestać o tym myśleć podczas mojego pobytu w Pucallpie w mieście we wschodnim Peru. To tam na lokalnych targowiskach mogłem zobaczyć dziesiątki jak nie setki zabitych arowan i to wcale nie jakiś dużych, ale tak naprawdę 20 cm osobników leżących jedna przy drugiej.

Zanim zacząłem szukać młodych osobników z odłowu to musiałem się pożegnać z mieszkańcami mojego akwarium a nie była to prosta sprawa, bo większość z nich była w moim akwarium od 8- 10 lat. Ja nie należę do osób które często zmieniają swoją obsadę. Bardzo lubię obserwować dany gatunek przez wiele lat, patrzyć, jak rosną jak się dobierają w pary lub harem, jak się rozmnażają a następnie wychowują młode. I tak przynajmniej przez 2-3 lub więcej pokoleń.

Jak już znalazłem dla nich dom to wykonałem telefon do Krzyśka z płaszczki.pl z Gliwic z prośbą o ściągnięcie dla mnie 10 szt. arowan z odłowu. Po zamówieniu ryb oraz dodatkowego towarzystwa dla nich w postaci 10 szt. ziemiojadów winemilleri mogłem się wziąć za przygotowanie zbiornika.

Najważniejsze było przygotowanie parametrów wody, która jak najbardziej odzwierciedlała by wodę, w której one w naturze pływają. Musiałem zakupić filtr odwróconej osmozy ponieważ u mnie woda jest bardzo a to bardzo twarda. O odpowiednie parametry pomogła mi zadbać firma Zoofokus która dostarczyła mi preparaty firmy Seachem tj. American Cichlid Salt, Fresh Trace, Stability, Matrix, Acid Buffer, Alkaline Buffer

Wystrój to dwa małe i jeden bardzo duży korzeń kilka płaskich kamieni oraz duża ilość nurzańca olbrzymiego (posadzony w prawej stronie akwarium).

Wymiary akwarium oraz sprzęt który zastosowałem (od ponad 3 lat) w tym akwarium to:

– akwarium 422 x 100 x 85 cm

– filtracja 6 szt. filtrów JUWEL XL po 3 z każdej strony + 2 falowniki oraz jeden napowietrzacz

– ogrzewanie (podłogowe zamontowane wewnątrz akwarium i podłączone pod centralne ogrzewanie) temperatura 26,5 – 27 C

– oświetlenie 3 moduły led juwel każdy po 8W.

Tyle o teorii teraz o rybach. Ryby dotarły do mnie wieczorem 23 listopada (w czarny piątek) i przyjechało 9 szt. arowan oraz 10 szt. ziemiojadów winemilleri. Po wpuszczeniu do akwarium 8 szt. arowan zajęła ciemniejszą część zbiornika a jedna popłynęła w rośliny. Ziemiojady w stadzie schowały się pod korzeń. Jak wiemy noc była stresująca, bo bałem się czy coś moim nowym domownikom się nie przydarzy, czy wszystko dobrze przygotowałem. Kiedy rano zapaliłem światło zacząłem gorączkowo odliczać czy ilość się zgadza. Oczywiście wszystko było ok, tylko wciągu tygodnia zaginał najmniejszy z ziemiojadów. Jak już skład osobowy mi się zgadzał to zastanawiałem się jak to będzie z jedzeniem czy podejdą do jedzenia, bo jak wiemy arowana potrafi przez kilka dni nic nie jeść. I tu nastąpiła druga niespodzianka ryby od razu zaczęły jeść (myślę, że wpływ na to miała ich ilość w grupie wszystkie są odważne). Na pierwsze danie poszły mączniki. Później przez kolejne dni wprowadzałem inne dania takie jak świerszcze, stynka mrożona, drewnojady oraz spróbowałem im dać sztuczny pokarm. Do pierwszych dwóch nie podeszły wypluły tak samo zrobiły z suszoną stynką. Inaczej było z pokarmem TROPICAL SOFT Line Monster Fish który po pocięciu na małe kawałki został zjadany przez arowany. Arowany po pobraniu pokarmu wpływają w rośliny gdzie w spokoju konsumują pokarm.

Stosuję ten pokarm raz dziennie pomiędzy pokarmami naturalnymi. Tak minął mi pierwszy tydzień z rodziną arowan.

Krzysztof Tomaszewski

OYApl